Mieszkam tu już tak długo, ale niezmierzone pokłady ignorancji w tym narodzie i tak przyprawiają mnie już niekiedy o ból głowy. Pozoranctwo, nadmierne unikanie przepracowania, brak poczucia jakiejkolwiek odpowiedzialności - te wszystkie cechy i wiele innych powodują takie, a nie inne postrzeganie przeze mnie Chińczyków, bo niestety to się przekłada na moje życie codzienne i wywiera ogromny wpływ na moje samopoczucie.
Żeby jednak nie było tak smutno to dodam jeszcze, że przynajmniej jest jakaś tam malutka zaleta - możemy trochę się pośmiać z Chińczyków i ich nieudolnego chinglish :) W dodatku wszystko wskazuje na to, że boki zrywać będziemy jeszcze przez co najmniej kilka dekad...
foto: Tomas
2 komentarze:
Do czasu! Jak ja tam przyjadę to zrobię porządek z tym ich angielskim! :PP
No to przed Tobą spore wyzwanie... :)
Prześlij komentarz