skip to main |
skip to sidebar
Sex shop
Pewnego razu w Jimei napotkałem jeden z tzw. zakazanych przybytków, który reklamował się takim oto szyldem:
'Artykuły dla dorosłych'
Jednak tym, co wprawiło mnie w zdumienie było to, co zastałem w środku...
... mianowicie siedzący tam, bogu ducha winny mały chłopczyk!...
Ciekawe cóż z niego wyrośnie... Panie, lepiej miejcie się na baczności! ;)foto: Tomas
2 komentarze:
staly klient
Ty, Brat, nastepnym razem podpisz sie wlasnym imieniem pod swoim komentarzem! Zreszta Ty tez tam wtedy byles cfaniaczku :] ;P
Prześlij komentarz