Na poniższe znalezisko natrafił Daniele na ulicy, podczas powrotu do domu, gdy z Pauliną mieszkali jeszcze w Kunmingu. Zdyszany popędził na 8. piętro po aparat i wrócił by uwiecznić je na zdjęciu. Po pół godzinie już go nie było...
Spokojnie, nie jest to raczej oko ludzkie, bo tęczówka jest zbyt duża, a niebieski kolor wskazuje raczej na jakieś zwierzę domowe lub hodowlane.
Jednak ciągle wygląda przerażająco...
foto: Daniele
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz