czwartek, 1 grudnia 2011

Rozmówki polsko-chińskie [12]

W drodze do pracy zamawiam na wynos lunch niemal zawsze w tej samej knajpie. Skoro bar jest oddalony od mogo miejsca pracy dosłownie o kilkaset metrów, to pomyślałem sobie, że nie powinno być problemu z dowozem:

Ja - Czy dowozicie też na wynos?
Baba - A to zależy gdzie... daleko?
[J] - No do XXX, tuż za rogiem.
[B] - A tam to nie, bo portierzy nie wpuszczają...
[J] - No jak, przecież wpuszczają!
[B] - A na które piętro?
[J] - Na 31.
[B] - A nie, to za wysoko...
[J] - No, ale przecież jest winda!
[B] - Nie... za wysoko.
[J] - Ale...
[B] - Za wysoko... stanowczo za wysoko...
[J] - ...

Cdn.

Brak komentarzy: