W ćwierćfinale rzutem na taśmę udało nam się zremisować 7:7 w regulaminowym czasie gry, choć przegrywaliśmy już 2:5. W dogrywce strzeliliśmy gola złotego gola i przeszliśmy do półfinałów, z kwitkiem odprawiając chińską drużynę Xidongkong. W półfinale nie daliśmy najmniejszych szans zespołowi Sport Cafe - rozgromiliśmy ich 9:1, spacerkiem kwalifikując się do finału. Finał miał miejsce dzisiaj, a stanęliśmy w nim naprzeciw mieszanej - jak nasza - drużynie United. Od początku pewnie prowadziliśmy i ani na chwilę nie pozwoliliśmy im zremisować, nie mówiąc o wyprzedzeniu. Ostatecznie odnieśliśmy pewne zwycięstwo 6:4. I tym samym puchar stał się nasz! To już drugie trofeum zdobyte przeze mnie w przeciągu jednego tygodnia! :D
W Pucharze wystąpiliśmy pod znaną stałym czytelnikom nazwą Xiamen Porto. Jednak ze starej drużyny tylko ja się ostałem. Poniżej skład:
U góry od lewej: Karol (Polska), Anvar (Uzbekistan), Ali (Turcja), Ernir (Islandia), Justin (USA), ja, George (Niemcy). Na dole od lewej: Kemal (Turcja), Ronald (Chiny) i Eldor (Uzbekistan). Tylko Yunus (Turcja) się gdzieś zapodział.
foto: Tomas & HFO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz