Właśnie zaczęliśmy nowy semestr.
Wielkim plusem jest to, że nie trzeba już nigdzie łazić, by załatwiać papierkową robotę - wystarczy tylko iść do banku, wpłacić kasę na konto, przekazać kwit i już można dalej kontynuować naukę na UX.
Podzielili naszą klasę na dwie grupy. W końcu! Już dawno trzeba było to zrobić, no bo nie wyobrażam sobie, żeby móc się efektywnie uczyć języka, gdy w sali teoretycznie naraz pojawić się mogą 52 osoby [czyli wszyscy zapisani uczniowie], a już i tak tylu ludzi co regularnie uczęszcza na zajęcia [ok. połowa tego stanu] to już jest za dużo jak na klasę językową. Prawie połowę wykładów i tak będziemy mieli wspólnie, więc dosyć często będzie można się widywać ze starymi znajomymi z innej grupy.
Dzisiaj miałem pierwsze zajęcia. Większość ludzi, która się dziś pojawiła to dobrze znane mi twarze. Zapisali mnie do grupy B, ale że ma ona głupi rozkład zajęć, a do tego w grupie uczy mój ulubiony profesor, więc oświadczyłem im już, że się przenoszę. Cały tydzień na 8 rano, a w poniedziałki i środy zajęte popołudnia, eh... Choć to i tak lepiej niż jakbym się nie zamienił, bo wtedy to nawet na piłkę nie miałbym już czasu.
P.S. Aha! Florian napisał mi, że wróci do XMN 10 marca. Już się nie mogę doczekać :)
Dzieje Bydgoszczy
1 miesiąc temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz