Z obrazem zapoznałem się dzięki Hardiemu, który - w czasach gdy jeszcze mieszkaliśmy razem - pewnego wieczora przyniósł ze sobą tenże film, polecony mu zresztą przez kogoś innego. Początkowo sam nie byłem co do tego tytułu zbytnio przekonany, ale wraz z rozwijającą się fabułą dałem się wciągnąć, a w choreografii zakochałem się już od pierwszych scen walk. Te z kolei wywołują wielkie wrażenie gdyż są kręcone bez dublerów, bez efektów specjalnych, zabezpieczeń i na żywo[!], o co w dzisiejszych czasach coraz trudniej.
Reżyserem filmu jest nie kto inny jak znany z takich produkcji jak Ong Bak czy Tom Yum Goong reżyser Prachya Pinkeaw - Johnny Woo tajskiej kinematografii. Sprawdziłem to dopiero po obejrzeniu filmu. Gdybym wiedział o tym wcześniej nawet przez moment nie zastanawiałbym się czy oglądać Czekoladę :).
A tu jeszcze coś żeby narobić Wam trochę smaku!
Kraj: Tajlandia
Rok produkcji: 2008
foto: Internet
1 komentarz:
widzialem zwiastun ...
chce ten film!
Prześlij komentarz