Oto co wysmarowała jedna z moich podopiecznych podczas lekcji angielskiego. Tematem zajęć były części twarzy, a zadaniem milusińskich było narysowanie portretu sąsiada i otagowanie go. Przyjrzyjcie się uważnie częściom twarzy na poniższym rysunku ze szczególnym uwzględnieniem zębów...
Tak, zgadza się - szczerość dzieci nie zna granic! Annie bardzo poważnie potraktowała swoje zadanie i opisała wszystko jak widzi. Dobry Boże, całe szczęście że nie zdecydowała się na rysowanie mojego portretu... :)
Dzieje Bydgoszczy
1 miesiąc temu
4 komentarze:
bardzo ciekawy blog,pozdrawiam i czekam na kolejne posty - gosia
Troche mnie tu nie bylo, ale niebawem wroce. Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
Jest dla mnie pozytywnym szokiem, że ktoś w 2020 czyta jeszcze te wypociny. Pozdrawiam również!
Prześlij komentarz