czwartek, 27 grudnia 2007

G jak Gratis

Że reklama dźwignią handlu jest - to każdy wie, a że promocja? Oczywiście że tak! Czasem nawet lepiej wydać trochę kasy na upominek, bądź gratis dla klienta, niż na reklamę w prasie, radio czy tv. Oto najlepszy, chiński przykład jak skusić klienta gratisem, a i nie wydać za dużo na promocję. Patrza i uczta się!


Z pozoru wygląda jak zwykły papier toaletowy, ale po bliższym przyjrzeniu się...


...można dostrzec dołączony doń prezent!...


...Którym jest chusteczka, sztuk 1!!! :))))))


Pytanie tylko, czy taka chusteczka będzie kiedykolwiek nadawać się do jakiegokolwiek użytku... Jedno jest pewne - takiej promocji nikt się nie oprze :)


foto: Tomas

środa, 26 grudnia 2007

Święta, święta i po świętach...

Były to już moje 3 święta w Chinach i muszę dodać, że jak dotąd najbardziej udane :)

Asia i Agata wróciły na święta do domu i wrócą na początku stycznia. Renata została sama w mieszkaniu, więc wprowadziłem się do niej, żeby potowarzyszyć koleżance w niedoli. Złożyły się też na to m.in. takie czynniki jak to, że mój współlokator przestał się myć wieczorami, co ostatnimi czasy znacznie uprzykrzyło mi życie, czy imprezujący noc w noc Rosjanie z piętra.

Tak czy siak żadnych wielkich planów nie było, po prostu Renata postanowiła zaprosić kilku znajomych do mieszkania, by zjeść wspólną kolację. No i tym sposobem stawili się - oprócz mnie, rzecz jasna - Paulina [Polka] z Danielem [Włoch], Weronika z Eugenio [Argentyna], Andrzej [Anglik polskiego pochodzenia] z Jennifer [Chinka] oraz Linda [Niemka].
Każdy coś tam przyniósł, więc było czym się obżerać, a oprócz tego, każdy przyniósł jakiś prezent, którymi się później obdarowaliśmy :)

Święta te, choć były jedynie namiastką prawdziwych świąt, będę jednak miło wspominał :D


Kolacja we wspólnym gronie przy wigilijnym stole :)


Od lewej: Andrzej, Paulina [u góry], Renata, Weronika, Eugenio, Jennifer, Linda i Daniel


Jak to w święta - spiżarka nie ma prawa być pusta :D


foto: Tomas

poniedziałek, 3 grudnia 2007

X jak Xiamen Porto

W sobotę na naszym uniwersytecie miał miejsce turniej piłkarski, w którym wzięło udział 16 drużyn. Organizatorem był niejaki pan Andrew Doroszkiewicz, urodzony w Polsce Anglik z Manchesteru :) [tak, tak - my som wszędzie ;]
W ten oto sposób w szranki stanęły teamy złożone z m.in. Europejczyków, Azjatów, Afrykanów. Nagrody były raczej symboliczne, ale chodziło o dobrą zabawę, a to się organizatorom udało.

Wszystkich uczestników podzielono na 4 grupy, po 4 zespoły. Faza eliminacyjna rozgrywana była w grupach, z których wychodziły dwa zespoły z najlepszymi bilansami spotkań. Mecze zaś były rozgrywane w systemie każdym z każdym, czyli każdy zespół grał w co najmniej 3 spotkaniach. Każdy mecz trwał 15 minut, bez zmian stron i bez przerwy. Zasady były uproszczone, czyli np. auty były wykopywane, a nie rzucane, nie było też spalonych, ani rożnych.

Pierwsze spotkanie przyszło nam zagrać z Chińczykami, którzy - niestety - okazali się dla nas za mocni. Nic nie dały wprowadzone przeze mnie zmiany - przerypaliśmy 2:0 :(
Na szczęście wyciągneliśmy wnioski z naszych błędów, co spowodowało, że w następnym meczu - z kolejnym chińskim zespołem - wygraliśmy 3:0! Zaliczyłem w nim pełny wymiar czasowy :)
Ostatni mecz był dla nas decydujący, gdyż okazało się, że aby przejść dalej musimy wygrać z tajsko-japońskim zespołem, który prezentował się naprawdę nieźle! Po dramatycznym meczu, w którym straciliśmy bramkę w pierwszych minutach gry, udało nam się doprowadzić do wyrównania niemal w ostatniej minucie gry! Dzięki temu ciągle zachowywaliśmy szanse na awans do finałów, ale o tym kto przejdzie do 2. rundy - my, czy Tajowie - zadecydować miały rzuty karne... w których, niestety, musieliśmy uznać wyższość rywali. Mimo to zabawa była super, choć momentami walka była dosyć zacięta, ale tak to już czasem w sporcie bywa :)

Poniżej zdjęcia naszego teamu:


Xiamen Porto w pełnym składzie!

A o to profile wszystkich zawodników:

imię: Stephen
kraj: Ghana
pozycja: pomocnik
zalety: doświadczenie i ogranie


imię: Mathieu
kraj: Francja
pozycja: obrońca
zalety: wytrzymałość


imię: Sebastian
kraj: Niemcy
pozycja: obrońca
zalety: waleczność


imię: Adam
kraj: Nigeria
pozycja: ofensywny pomocnik
zalety: szybkość


imię: Adrian
kraj: Meksyk
pozycja: pomocnik
zalety: zwinność


imię: Emanuel
kraj: Nigeria
pozycja: napastnik
zalety: drybling


imię: Yonadou
kraj: Nigeria
pozycja: napastnik
zalety: zmysł snajpera


imię: Dany
kraj: Włochy
pozycja: obrońca
zalety: włącza się w ofensywne akcje


imię: Tomas
kraj: Polska
pozycja: obrońca
zalety: walka w powietrzu


Zdjęcia z najbardziej dramatycznego meczu z zespołem Beer Chang [tajsko-japońskim]


Yonadou przy piłce


Dany walczy o piłkę


Sorry gościu, ale nikt nie przejdzie przez lewą obronę :)


Przez chwilę było niebezpiecznie...


Tomas przy piłce


Radość po strzeleniu wyrównującej bramki :D


Stephen wykonuje rzut karny


Mathieu podchodzi do piłki


No dobra, to teraz czekamy na następny turniej! :)


foto: Agata, Tomas